DZIECKO Z MUTYZMEM WYBIÓRCZYM. JAK SKUTECZNIE DZIAŁAĆ W DOBIE KORANOWIRUSA

Jesteśmy w trakcie nowego doświadczenia. Zostajemy w domach, ograniczamy wyjścia do niezbędnego minimum, w tle ciągle słyszymy nowe doniesienia o koronawirusie. Tuż przy nas, w tym czasie są także dzieci, które, podobnie jak my, doświadczają wielu trudnych emocji – od lęku, przez smutek i złość. One również mierzą się z wyzwaniami i pytaniami: „Co się teraz będzie działo?”, „Dlaczego jesteśmy w domu ?”.

Jak wspierać dzieci w czasie epidemii, kiedy wszyscy mamy zdecydowanie ograniczone kontakty interpersonalne. Rodzice dzieci z mutyzmem wybiórczym szczególnie teraz martwią się, czy przez izolację społeczną zmarnują się postępy w mówieniu ich dzieci, czy nie nastąpi regres. Nie wiemy jakie będą reakcje dzieci i jak odnajdą się w prawdziwej rzeczywistości po powrocie do szkoły.

Rodzicu! Działaj już teraz

Nazywaj i akceptuj uczucia dziecka.

Wszyscy jesteśmy istotami społecznymi- potrzebujemy spotkań, wyjść z domu. Rutyna na dłuższą metę nas przytłacza, cztery ściany mogą skutecznie obniżać nastrój. Bardzo dużo w kontekście koronawirusa mówimy o lęku. Na pewno jest to emocja, która przeważa w doświadczeniu dzieci w obecnej sytuacji. Jednak chciałabym tutaj podkreślić, że w większości doświadczamy i będziemy doświadczać także innych trudnych emocji: złości, niepewności, smutku, znudzenia, zniecierpliwienia. Mamy prawo to czuć. Dzieci mają prawo to czuć. Mają prawo się bać, mają prawo się złościć, mają prawo się smucić. Nazywanie i akceptowanie emocji zawsze jest ważne. Nie tylko w okresie epidemii. Jednak teraz, przy takim ich nagromadzeniu, jest szczególnie ważne. Dlatego, gdy widzisz, że twojemu dziecku jest trudno. Umożliwienie wyrażania uczuć pomaga, wspiera i daje bliskość.

Stwórz przestrzeń do rozmowy o emocjach i przeżyciach

Jeżeli dzieci mówią o swoich emocjach to dają im ujście, po drugie mamy możliwość okazania im wsparcia, zrozumienia i pomocy. Trudniej, jeżeli nie opowiedzą. To, co niewypowiedziane, chowa się „do środka”. Męczy, dusi, przytłacza. Stąd tak ważne jest stworzenie przestrzeni do mówienia o uczuciach, która wejdzie do waszego codziennego schematu dnia. Czasami wystarczy pytanie: Jak się czujesz? Jak się dziś czułaś? Jakie emocje cię odwiedziły?

Odpowiadaj na pytania i pozwól pytać

I pewnie u Was takie się pojawią lub pojawiają. „Czy umrzemy od tego wirusa? Czy dziadek umrze? Czy jesteśmy bezpieczni? A czy ten wirus się kiedyś skończy? A czy on może wejść przez szparę w oknie?” Często mamy przekonanie, że najważniejsza jest treść naszej odpowiedzi. Owszem jest ważna, ale równie ważna jest nasza postawa do zadawania pytań. Te pytania wynikają z nagromadzonego napięcia i niepewności, z którą wszyscy obecnie musimy się mierzyć. Stąd niezwykle istotna jest nasza gotowość-gdy odpowiadamy, prosimy o zadawanie pytań, pokazujemy: „jestem gotowa/y” i wprowadzamy atmosferę bezpieczeństwa. Gdy unikamy, zmieniamy temat, robimy wszystko, by dziecko nie zapytało „czy umrzemy?”, wprowadźmy atmosferę napięcia i niepewności, wysyłamy komunikat „nie radzę sobie”. Dzieci potrzebują spokoju, bezpieczeństwa i przekonania, że rodzic rozumie, co się dzieje i panuje nad sytuacją.

Rodzicu wyeliminuj, maksymalnie ogranicz przekazy medialne dotyczące koronawirusa

Wyeliminowanie dodatkowych obciążeń jest niezmiernie ważne. Czas z dziećmi to nie moment, by w tle leciały wiadomości, audycje o koronawirusie. Po pierwsze: nikomu to nie służy. Jesteśmy, jako dorośli, przeciążeni ilością informacji, która na nas spada (dla jasności: nie uważam, że mamy się od nich w 100% odciąć, ale na pewno dla własnego zdrowia psychicznego ograniczyć czas spędzany na czytaniu o wirusie). Dzieci nie rozumieją wiadomości. „Na marginesie”: to często argument, który stosujemy „No ale on i tak tego nie rozumie”. Tak, prawda, nie rozumie. Pamiętajmy, gdy czegoś nie rozumiemy odczuwamy napięcie i lęk. Gdy czujemy lęk, zmieszanie informacyjne, wyłapujemy informacje selektywnie, skupiając się na zagrażających przekazach. Więc z audycji w radio, w wiadomościach dzieci przeważnie wyłapują hasła: „śmiertelne zagrożenie”, „opanowuje cały świat”, „nie radzimy sobie”, „brakuje lekarzy ”.

Wprowadź do domowej codzienności ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne

Mamy różne możliwości, które pomagają nam radzić sobie z emocjami, układać je. Jednym z nich jest mówienie o nich, wyrażanie, akceptowanie, innym: ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. To czas nagromadzenia trudnych emocji i napięcia. Im więcej napięcia, tym trudniej nam to pomieścić w sobie. A nie chodzi o to, by je upychać w nas- przeciwnie: ważne by je uwalniać. Stąd w obecnym czasie konieczne jest zatrzymanie się, relaksowanie, wprowadzenie ćwiczeń oddechowych i uwalnianie emocji.

Tu zamieszczam kilka propozycji wytchnienia z serii mindfulness Spokój i uważność żabki:

https://youtu.be/9VfMsQoeGzU,

https://youtu.be/18SpO_lyH2Q,

https://youtu.be/hB54eD0T2gY,

lub pokrzepiający, dodający sił

https://youtu.be/ytTIU4tCw wzmacniający masaż.

Szukajcie, podkreślając pozytywy codzienności

Nazwałabym to pochwałą codziennej rutyny. Tworzy to perspektywę wspólnego przeżywania radości, wdzięczności, ekscytacji oraz wspólnego nazywania i wyłapywania dobrych, miłych, cennych chwil. Pielęgnowanie wdzięczności. To także cenny czas. To, że może być trudny, nie oznacza, że będzie tylko taki. Każdy, wspólny dzień może mieć w sobie wiele cudownych chwil. W dużej mierze zależą one od nas – od tego jak poukładamy ten czas i czy pochylimy się nad dostrzeganiem tego co cenne i ważne. Wielu z nas ma możliwość nadrobić zaległości w planszówkach, wygłupach, przytulaniu do południa. Jednym słowem nadrobić czas w byciu razem. Zatem ćwiczmy wdzięczność, dostrzeganie pozytywów i do pakietu codzienności dodajemy „co dobrego?”. To co my tworzymy przyjaznego w naszym otoczeniu, to pozwala tworzyć naszemu dziecku również pozytywną wizję świata. Modelujmy przez swoją własną postawę otwartości na sytuację, na możliwe sytuacje społeczne i radzenie sobie z emocjami. Fajnie jest bawić się w role społeczne. Rodzice bawcie się z dziećmi w role społeczne np. w sklep, szkołę, pocztę (jest to ćwiczenie pozwalające „oswoić się” z prawdziwymi sytuacjami społecznymi w bezpiecznej formie zabawy).

Co dobrego dziś nam się przydarzyło? Co było dla Ciebie ważne? Co ci się podobało? Jaka zabawa utkwiła Ci w pamięci? Za co jesteś wdzięczny?

Bądź uczestnikiem zdalnej nauki, kontaktów

Wspierajmy dziecko do uczestniczenia w zdalnym nauczaniu. Pozwalajmy na jego aktywność zgodnie z aktualnymi możliwościami lub potrzebami. Utrzymujcie kontakt z rodziną, kolegami, nauczycielami dziecka, rozmawiając na funkcji głośnomówiącej, tak aby dziecko miało poczucie, że jest częścią rozmowy i może włączyć się do niej w każdej chwili, jednak bez presji. Ważne jest przy tym pozytywnie wspominać szkołę/przedszkole, co pozwoli
na kształtowanie pozytywnych odczuć.

Zachęcam Państwa do zapoznania się z materiałami źródłowymi w celu pogłębienia wiedzy na temat problemów dziecka z mutyzmem wybiórczym, jego skutkami oraz możliwościami szkoły, w celu wzmocnienia pozytywnych zachowań dziecka w jej środowisku. Zwracam szczególną uwagę na proces diagnostyczny, którego współautorami są nauczyciele, będący uważnymi obserwatorami swoich podopiecznych. Na stronie www.mutyzm.org.pl/diagnoza/ w zakładce baza wiedzy znajduje się diagnoza a w nim plik-/Środowisko szkolne-na co zwrócić uwagę (lista). Dziecko, które boi się /ma opory przed mówieniem/

Źródła informacji na temat mutyzmu wybiórczego:

  1. https://portal.librus.pl/szkola/artykuly/mutyzm-wybiorczy-co-kryje-sie-za-milczeniem-ucznia
  2. www.mutyzm.org.pl/diagnoza/
  3. http://mutyzm.pl/Artyku%C5%82y/Terapia_dziecka_z_mutyzmem_wybi%C3%B3rczym_%E2%80%93_pytania_i_odpowiedzi

 

Mutyzm wybiórczy

 

Opracowanie: Anna Budnik-Psycholog w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Słupcy

Icons made by Freepik from www.flaticon.com